14:52:00

powrót projektu denko

Cześć Wam!

Jakiś czas temu zrezygnowałam z pokazywania Wam zużytych produktów, ale stwierdziłam, że jest to przecież najlepszy sposób na to, aby widzieć jak zapasy się powoli zmniejszają :D gorzej jak w międzyczasie robię kolejne zakupy i dochodzą kolejne produkty do zapasów... Ale która bloggerka nie jest zakupoholiczką kosmetyczną? ;)
WŁOSY

Babydream, szampon dla dzieci - kupiłam go, ponieważ jeden gagatek strasznie podrażnił mi skórę głowy, więc potrzebowałam czegoś na złagodzenie. I ten szampon sprawdził się idealnie. Świetnie oczyszczał skórę głowy, nie podrażniał, lecz niestety miałam po nim nieco oklapnięte włosy.

L'Oreal, Magiczna Moc Olejków, szampon - to właśnie ten gagatek zrobił mi kuku na głowie, więc nie nakładam go już na skalp, a tylko na długość włosów. Bo w tym przypadku sprawdzał się świetnie. Włosy miałam gładkie, lśniące, miękkie ;) Ale skóra głowy niestety paliła.

L'Oreal, Magiczna Moc Glinki, odżywka - wzięłam z ciekawości. Spróbowałam kiedyś od kuzynki i zakochałam się w zapachu. Jak dla mnie jest to odżywka jak każda inna. Miałam już sporo odżywek z L'Oreal i każda sprawdziła się równie dobrze. Włosy łatwo się rozczesywały, ładnie pachniały i były gładkie.
CIAŁO

Avon, odżywczy scrub do rąk i stóp z masłem shea - pojawiła się jego recenzja na blogu wraz z maską, więc Was do niej odsyłam. W jednym zdaniu mogę powiedzieć, że był to bardzo dobry peeling i robił to co miał robić i robił to dobrze ;D

pielęgnacja stóp - avon, planet spa, odżywczy peeling i maska do stóp i rąk

Palmolive, żel pod prysznic - jeden z moich ulubionych. Przepięknie pachnie, nawilża, duża butla starcza na długi czas i wygodna w użyciu dzięki pompce. Nawet mój facet woli myć się tym żelem niż męskim ;)
TWARZ

Dermedic, Hydrain3 Hialuro, płyn micelarny - już Wam kiedyś o nim wspominałam przy okazji wpisu o mojej codziennej pielęgnacji. Był nawet kiedyś o nim post, ale dziwnym trafem zniknął w czasoprzestrzeni. Płyn nie okazał się rewelacyjny. Owszem jest bardzo delikatny i nie podrażnia skóry, ale kompletnie nie radzi sobie ze zmyciem makijażu. Jeżeli ktoś stawia na delikatny make-up typu podkład, tusz - OK, ale z pełnym makijażem sobie nie poradzi. Nie zmywa go, tylko rozmazuje robiąc z nas pandę. Świetnie nadawałby się jako tonik, ale jako micel - nope.

sposób na zdrową cerę

SVR, Provegol, gel surgras, żel do mycia - jego recenzja również jest już na blogu. Bardzo lubiłam ten żel, świetnie się sprawdził. Dobrze oczyszczał, nie podrażnił, nie doprowadził do powstawania zaskórników. Wręcz wyciszał skórę i dobrze ją nawilżał. Odsyłam do recenzji.

SVR, żel do mycia ciała twarzy, ciała i włosów

Clinique Moisture Surge nawilżający krem do twarzy - na blogu macie pełną recenzję. Krem sprawdził się cudownie! 75 ml starczyło na długi czas. Nawilżenie na najwyższym poziomie, miła w dotyku konsystencja, brak zaskórników.

Clinique Moisture krem, serum, mgiełka

Estee Lauder New Dimension, próbeczka maski nawilżającej i rozświetlającej na noc - zbyt mała ilość aby stwierdzić czy są jakieś efekty, ale rzec mogę iż po nałożeniu ją na noc, rano skóra była mięciutka i gładka i wyraźnie nawilżona. Podobało mi się to;) Lecz koszt takiej maski o pojemności 50 ml to 300 zł bez złotówki, więc póki co zostaje marzeniem ;)

The Body Shop, próbeczka masła do ciała - dostałam kiedyś od pani w sklepie TBS. Masło było świetne, świetnie nawilżało i skóra po nim była miękka i taka.. sprężysta. Na pewno kupię pełnowymiarowe opakowanie.

Carolina Herrera Good Girl - z reguły nie pokazuję w denkach taki maleństw, ale ten zapach jest tak przepiękny, że postanowiłam go Wam pokazać. Jestem w nim zakochana od zeszłego roku. Jestem ciekawa co Wy o nim myślicie ;)
KOLORÓWKA

L'Oreal Volume Million Lashes So Couture  - wszystkim znany tusz do rzęs. Dla mnie jest absolutnie fenomenem. Świetnie wydłuża rzęsy, idealnie rozdziela, nie osypuje się - co dla mnie jest mega istotne - i pachnie delikatnie czekoladką ;)

L'Oreal True Match podkład w odcieniu 2.N. Wanilla - skończył się w idealnym momencie, bowiem koniec lata nastąpił (jeśli można tegoroczne lato nazwać latem;)) i już jest dla mnie po prostu za ciemny. Właśnie kupiłam 1.N. Dla mnie ten podkład jest idealny na co dzień. Nie ma super krycia i trwałości, ale mi wystarcza. Podoba mi się jak wygląda na buzi, więc wybaczam mu parę niedociągnięć;)

Lirene City Matt sypki puder matujący - świetny puder, jest to moje drugie opakowanie i na pewno kupię kolejne. Dobrze matuje, nie bieli i jest w miarę wydajny.
L'Biotica Bubble Mask maska silnie oczyszczająca - pokazywałam Wam ją w nowościach. Bardzo fajna maska, śmieszne to uczucie, gdy zaczyna uaktywniać się piana i naprawdę fajnie działa.

Cettua Pore Control Facial Mask maska ograniczająca rozszerzanie się porów - dla mnie bez szału, ale czego się spodziewać po jednym razie. Może przy regularnym stosowaniu coś by zdziałała.

To wszystko na dzisiaj! Niebawem pojawią się nowości i mam nadzieję, że gdy ogarnę wszystkie moje sprawy, recenzje będą pojawiać się regularnie!

Dajcie znać czy znacie któryś z produktów i jak się sprawdził u Was.
Buziaki,
A.

23 komentarze:

  1. Tusze Loreala lubię, czekoladę też więc pewnie sobie sprawię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie loreal calkiem dobrze kryje ;)ale jakiś super nie jest to fakt

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam chyba tylko szampon dla dzieci z Rossmanna i z tego co pamiętam byłam średnio zadowolona. Strasznie plątał włosy :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam tak, że jak już kończy mi się kosmetyk to chcę jak najszybciej zużyć resztkę i wyrzucić, nie byłabym w stanie zbierać cały np. miesiąc żeby zrobić denko ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Od czasu do czasu używam tego szamponu z Babydream :) Jest też świetny do mycia pędzli :)

    OdpowiedzUsuń
  6. z serii magiczna moc glinki mam szampon, ale jeszcze go nie używałam;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam tylko True Match ;) Na początku bardzo go lubiłam, ale teraz wolę minerały ;) A z tej serii Planet Spa z Avon bardzo lubię krem do stóp i łokci ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Swego czasu używałam żelu SVR :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja odżywki z L'oreala też bardzo lubię choć obecnie testuję intensywnie nowości jakie wypuszcza Garnier.
    Tusz So Couture to mój KWC:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Same ciekawe kosmetyki <3 Nad płynem micelarnym z Deremedic rozkminiam :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Akurat ten szampon dla dzieci służy mi do mycia pędzli ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam ten żel z Palmolive za zapach, który utrzymuje się stosunkowo długo :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Genialne denko ! ;) Sporo chętnie bym wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tusze Loreala znam i ten jest jak na razie moim numerem jeden :) Lubię też ten podkład, chociaż dla mnie N1 potrafi być momentami za ciemny :P Ciekawe kosmetyki tu pokazałaś i całkiem sporo tu tego!

    OdpowiedzUsuń
  15. Dla mnie denko to dobry sposób kontroli zapasów. Poza tym sama lubię czytać denka i widzę że czytelnicy również ☺

    OdpowiedzUsuń
  16. od jakiegoś czasu mam ochote na kosmetyki Clinique
    obserwuje

    OdpowiedzUsuń
  17. Moim włosom nie służył szampon Babydrem. Zużyłam go do mycia pędzli.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za wszystkie komentarze i zapraszam ponownie ♥