Skoro na blogu pojawił się już wpis o zużyciach z września, to teraz pora na nowości. Nie było tego aż tak dużo. Niektóre produkty to prezenty. Trochę późno wstawiam ten wpis, ale niestety miałam dość intensywny tydzień i tak wyszło, że dopiero dzisiaj mam wolny wieczór, chwilę dla siebie, aby zrelaksować się w wannie, z gazetą, maseczką na twarzy i przy okazji wstawić post o nowościach;) Nie przedłużam zatem, zapraszam ciekawych do zobaczenia co ciekawego pojawiło się u mnie w poprzednim miesiącu ;)
Prezenty z pracy
Pharmaceris H micelarny szampon kojąco-nawilżający
Powiem Wam, że od dawna mnie interesował. Zwłaszcza, że moja skóra głowy nie jest w najlepszej kondycji po używaniu wzmacniającego szamponu Garniera. Szampon pozbawiony jest SLS-ów i SLES-ów. Jest delikatny dla wrażliwej skóry głowy. Mam nadzieję, że przy regularnym stosowaniu szampon mile mnie zaskoczy ;)
Dr Irena Eris Prosystem Home Care Body Fiesta zmysłowy balsam nawilżający do ciała
Miałam do wyboru jeszcze peeling, ale ostatecznie zdecydowałam się na balsam. Bardzo lubię produkty od dr Ireny Eris, także myślę, że ten balsam mnie nie zawiedzie. Jednak w kolekcje czeka inny produkt do pielęgnacji ciała, także ten będzie musiał poczekać ;)
Embryolisse Eau de Beaute Rosamelis woda piękności
To nic innego jak tonik. Już nie mogę się doczekać aż się za niego wezmę. Bardzo ciekawi mnie jak się sprawdzi. Nie zawiera parabenów. Tonik zawiera naturalne wody z kwiatów róży, pomarańczy, chabru i rumianku, które oczyszczają i tonizują skórę.
Avene płyn micelarny do skóry wrażliwej
Już kiedyś pojawił się wpis na temat produktów marki Avene -> klik. Wspominałam między innymi właśnie o płynie micelarnym. Uważam, że jest tak samo dobry jak Bioderma Sensibio. Za jakiś czas pojawi się porównanie obu tych płynów. Zdecydowałam się na dużą butlę 400 ml, ponieważ była świetna okazja. Płyn był na wyprzedaży i zapłaciłam za niego 28 zł. A pierwotnie kosztował prawie 70 zł.
Niestety nie mam w pobliżu drogerii Natura, a jednak jest tam sporo marek, których produkty mnie interesują, więc postanowiłam zrobić zakupy internetowe. I do koszyka wpadły:
My Secret matt eye shadow cienie do powiek nr 505, nr 507
Musiałam koniecznie kupić cielisty cień do powiek, ponieważ wykorzystałam chyba już ten odcień w każdej możliwej palecie ;D I jakoś tak przypadkiem wpadł drugi cień. Oba mają świetną pigmentację. A kosztują grosze. Ok. 6 zł/szt.
Kobo Professional puder brązujący w kamieniu odcień 308 Sahara Sand
Był czas, że ten puder był bardzo popularny. I w końcu postanowiłam się na niego zdecydować. Był w promocji, więc tym bardziej nie miałam wątpliwości. Puder daje jednak bardzo delikatny, subtelny efekt. Także krzywdy sobie nim nie zrobimy ;)
Bourjois mascara Twist Up theVolume wydłużający i pogrubiający tusz do rzęs
To jest mój pierwszy tusz tej marki. Zawsze byłam go ciekawa - posiada ciekawy mechanizm, który pozwala na pogrubienie i wydłużenie rzęs. Szczoteczkę można zrobić, aby była klasyczna prosta, a po przekręceniu końcówki szczoteczka skraca się i zagęszcza. Jednak będzie musiała poczekać na swoją kolej, ponieważ obecnie mam otwarte 3 tusze do rzęs.
Maybelline Fit Me podkład matujący do skóry mieszanej i tłustej
Normalnie podkład by mnie nie zainteresował, ponieważ zawsze byłam posiadaczką cery suchej, już teraz normalnej. Lecz przez wakacje zaczęła przetłuszczać mi się strefa T, więc postanowiłam spróbować tego podkładu. Na pewno pojawi się oddzielna recenzja. Wtedy powiem Wam nieco więcej. Mój odcień to 105, jeden z najjaśniejszych. Wiem, że jest dostępny jeszcze kolor 104.
Beautyblender SWIRL
Moja gąbka Blend it! już dość mocno się zużyła, więc musiałam kupić nową. Właściwie potrzebowałam nową na już, więc o kupnie przez Internet nie było mowy. Od niedawna mieszkam na osiedlu w Gdańsku, gdzie znajduje się sklep stacjonarny kosmetykomania.pl. Dosłownie 7 minut drogi ;) Zdecydowałam się na wersję SWIRL, bo po prostu urzekła mnie swoim ciekawym wzorem. Miałam już klasyczną różową, więc stwierdziłam, że SWIRL będzie fajną odmianą ;)
Ecocera puder ryżowy
To również zakup ze sklepu Kosmetykomania. Bardzo wygodne jest mieć ten sklep w pobliżu;) Potrzebowałam czegoś dobrze matującego ze względu na przetłuszczającą się strefę T, która miała swoje 5 minut, bo już zdążyła się unormować ;) Jednak ten puder dobrze jest mieć w zanadrzu. Świetnie matuje, zwłaszcza wklepany gąbeczką, więc na większe wyjścia, będzie jak znalazł.
Sephora termiczna zalotka do rzęs
Jest to jeden z zakupów pod tytułem "youtube made me buy it". Zobaczyłam tą zalotkę w filmiku Maxineczki i efekt naprawdę mi się spodobał. Jednak mam mieszane uczucia co do tego produktu. Jeśli będziecie zainteresowane to chętnie zrobię oddzielną recenzję o niej i opowiem Wam o moich odczuciach ;)
Harlan Coben Zostań przy mnie
I ostatnia pozycja to zakup niekosmetyczny. Moim ulubionym autorem jest H. Coben, który pisze znakomite kryminały. Mam już jego kilka książek i postanowiłam zakupić kolejną. Mam w planach zdobyć całą kolekcje ;) Czy są tu jacyś fani Cobena?
To już wszystko z wrześniowych nowości. Znacie te produkty? Dajcie koniecznie znać!
Buziaki,
A.
Szampon z Pharmaceris i mnie bardzo ciekawi ale póki co muszę wykończyć to co mam.
OdpowiedzUsuńCobena nie znam ale słyszałam że również świetnie pisze. Osobiście jestem wielką fanką Tess Gerritsen.
Też ją bardzo lubię!:)
UsuńSuper produkty, zainteresowała mnie ta zalotka do rzęs :)
OdpowiedzUsuńSuper nowości :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajniutkie nowości! Produkty Ireny Iris również mnie interesują ;)
OdpowiedzUsuńBB w tym wydaniu bardzo mi się podoba i mam nadzieję że w końcu sobie go sprawię, co zaś do reszty nie znam prawie nic, tylko szampon który u mnie średnio niestety się sprawdza
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie jestem sama! :D
OdpowiedzUsuńco do nowości to znam tylko Ecocerę i niestety nie polubiłam tego pudru :(
Koniecznie napisz coś więcej na temat termicznej zalotki :)
OdpowiedzUsuńAvene bardzo lubię. Właśnie ratuje mi skórę po mocnych kwasach- krem lipidowy+woda termalna <3
OdpowiedzUsuńPuder konturujący z kobo jest od dawna moim ulubieńcem.
Dołączyłam do obserwatorów. Pozdrawiam
Uwielbiam te pudry z Ecocery, używam ich niezmiennie. Opakowanie za opakowaniem :)
OdpowiedzUsuńJa jestem wielką fanką tego szamponu Pharmaceris, od jakiegoś czasu mam problemy z hormonami i moje włosy zaczęły domagać się dodatkowej i lepszej pielęgnacji. Swój akurat znalazłam w Aptece Melissa przez internet ( swoją drogą kupujecie kosmetyki i leki przez Internet, czy tylko ja?). Tak to jestem bardzo zadowolona z tego produktu, mam nadzieję, że Tobie też będzie służył na dłużej
OdpowiedzUsuńTen szampon jest moim wielkim ulubieńcem przez wielką literę ! Uratował mnie nie raz ! :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego szamponu micelarnego:)
OdpowiedzUsuńZalotkę również zobaczyłam u Maxineczki. Jestem ciekawa Twojej opinii na jej temat :)
OdpowiedzUsuńPuder z Ecocery sama planowałam kupić, ale robiąc duże zakupy jakoś nie wrzuciłam go do koszyka. Fit Me ładnie wygląda u mnie na buzi, jednak zapycha, dlatego raczej nie kupię go ponownie. Co do zalotki, to widziałam ten rodzaj, ale jakoś nie zainteresowały mnie na tyle, by mieć je na swojej wishliście, więc może kiedyś o nich pomyślę. Chętnie poznam Twoją opinię na jej temat :D
OdpowiedzUsuńta zalotka z sephory mnie zainteresowała i chętnie przeczytałabym więcej o niej :) pozdrawiamy i zapraszamy :)
OdpowiedzUsuńMam szampon z Pharmeceris i naprawdę bardzo go lubię :) Masła do ciała od Dr Ireny Eris również dobrze się u mnie sprawdzały :) Podkład z Maybelline kupiłam, ale jest dla mnie niestety o wiele za ciemny i zbyt pomarańczowy :C Miłego używania!
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten podkład Maybelline, słyszałam na jego temat dużo pozytywnych opinii. A bronzer z Kobo mam, tylko w odcieniu Nubian Desert ;)
OdpowiedzUsuńTermiczna zalotka mnie zachwyciła! :) Już o niej poczytałam w internecie :)
OdpowiedzUsuń