15:43:00

| róż do policzków makeup revolution vivid baked blush - loved me the best |

Kiedyś byłam wierna brązerom ocieplającym, teraz przerzuciłam się na róże, które towarzyszą mi codziennie. TUTAJ mogłyście zobaczyć róż Diadem Cosmetics. A dzisiaj o różu z Makeup Revolution.

W TYM poście możecie zobaczyć jak opakowanie różu wyglądało na początku. Niestety po walaniu się w kosmetyczce napisy zeszły co do literki. 
Jest to róż wypiekany, który cieszy oko przepiękną mozaiką

Nie jest bardzo mocno napigmentowany, więc nie można zrobić sobie nim krzywdy. Jest to taki delikatny odcień. Nakładanie go jest czystą przyjemnością. Świetnie się rozprowadza i blenduje

Kosztował całe 5 zł. Jak na taką cenę jest to naprawdę dobry produkt. Nie ściera się w ciągu dnia. Utrzymuje się aż do zmycia. Poniżej macie swatche i porównanie do różu Diadem Cosmetics i z paletki Wibo 3 Steps to perfect face

Od lewej: Makeup Revolution | Diadem Cosmetics | paletka Wibo 3 steps to perfect face

Jak widzicie Diadem i MUR to zupełnie różne odcienie, z kolei MUR i Wibo są bardzo podobne. 

Wszystkie trzy bardzo lubię i nakładam zamiennie. Rzadziej ten z paletki, bo jak dla mnie jest to róż i rozświetlacz w jednym i nie do końca takie rozwiązanie mi odpowiada.
Poniżej macie jak róż wygląda na policzkach. Jako tako widać, niestety nie mam odpowiedniego sprzętu.


Dajcie znać czy miałyście jakieś róże z MUR i czy polecacie :)
Ściskam,
Addele ♥

15 komentarzy:

  1. od jakiegoś czasu używam tylko bronzera mimo że mam kilka róży w zapasie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie się prezentuje na policzku ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepięknie prezentuje się na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Slicznie wygląda na Twojej buźce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. efekt super! ja mam już swój ulubiony, ale tn chętnie bym wypróbowała :)
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny róż revolution, ma świetny kolor, róże z wibo mam i jestem w nich zakochana, mają dobrą pigmentacje i idealnie prezentują się na twarzy.
    Pozdrawiam i obserwuję :)

    http://czaswobiektywie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam go, ale bardzo przypomina mi te wypiekane róże z Max Factora Cream Puff Blush, które uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam o tym produkcie, ale muszę przyznać, że zwrócił moją uwagę. :) Mogłabyś tylko powiedzieć, gdzie można dostać produkty Make Up Revolution? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie miałam, natomiast hitami są dla mnie : róż Dallas Benefitu na zmianę z różem Butterfly w odcieniu romantico. Dwa fantastyczne kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja niedawno dopiero kupiłam sobie pierwszy róż i żałuję, że tak długo zwlekałam ;D

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za wszystkie komentarze i zapraszam ponownie ♥