Witam Was w pierwszy dzień lipca. Nie mam pojęcia gdzie uciekł czerwiec.Tak naprawdę to nie wiem gdzie uciekło już ponad pół roku. Czas bardzo szybko leci. Przerażająco szybko. Przede mną 3 miesiące wakacji. Może niezupełnie wakacji, bo popracować też trochę trzeba ;) A niebawem zaczynam nową pracę i to w drogerii kosmetycznej Super-Pharm, więc obawiam się, że i tak już spora ilość kosmetyków u mnie znacznie się powiększy. No co ja poradzę, że uwielbiam testować nowe rzeczy? ;)
Na dzisiaj przygotowałam dla Was zestawienie 5 kosmetyków, które towarzyszyły mi przez ostatni miesiąc i na pewno będą i przez kolejne. Zapraszam !
masło kakaowe, Ziaja
Lato pełną parą. Upały niesamowite, które ja osobiście uwielbiam. Wiadomo, że z czasem stają się uciążliwe, ale istnieją różnego rodzaju sposoby, aby sobie z nimi radzić. W lecie można nabrać trochę kolorku, bo całorocznym byciu bladym. I w tym zdecydowanie pomaga mi masło kakaowe od Ziaji w formie spreju, który poprawia koloryt skóry oraz przyspiesza opalanie. Absolutny mój hit! Skóra bardzo szybko się opala na ładny brązowy kolor. Świetne rozwiązanie, jeśli chodzi o atomizer. Jako, że jest to masło, jak domyślacie się, jest bardzo tłuste. Ja go trzymam w foliowym woreczku, żeby mi nie zatłuścił wszystkiego w torebce w drodze na plażę ;) Polecam!
Cena: ok. 7 zł
kojący żel po opalaniu, La Roche-Posay
Opalanie opalaniem, ale o skórę po również trzeba zadbać. W tym pomaga mi kojący żel po opalaniu Posthelios od La Roche-Posay. Konkretnie jest to próbka o pojemności 40 ml. Ze względu na małą pojemność używam go głównie do twarzy (na całe ciało stosuję emulsję kojącą i nawilżającą Lipikar Fluide również od La Roche-Posay). Nałożony na skórę fajnie chłodzi i koi. Do tego bardzo ładnie pachnie. Uwielbiam go! Stosowany po opalaniu na czystą skórę to jest to czego nasza skóra twarzy potrzebuje po zetknięciu się ze słońcem. Gdy skończę to maleństwo na pewno sięgnę po pełnowymiarowy produkt.
Cena: ok. 62 zł (200 ml)
róż do policzków, Max Factor
Jak wiecie jestem różomaniaczką i na promocji w maju w Rossmannie nieco zaszalałam i skusiłam się na 3 róże. M. in. na ten od Max Factor, Creme Puff Blush w odcieniu 05 Lovely Pink. Jest on wypiekany. Trochę pyli. Ale kolor totalnie mnie urzekł! Na początku myślałam, że wybrałam za jasny. Po nałożeniu go na policzki totalnie się zakochałam. Daje niesamowity subtelny efekt, z delikatnymi drobinkami. Przez ostatni miesiąc gościł na mojej buzi non stop. Muszę przyjrzeć się innym kolorom. Na pewno pojawi się oddzielna recenzja ;)
Cena: ok. 52 zł
puder rozświetlający, Mac
Chyba nie dziwicie się widząc go. Rozświetlacz z MAC'a, Mineralize Skinfinish soft&gentle jest najpiękniejszym jaki mam w swoich zbiorach. Właśnie po niego najchętniej sięgałam. Pięknie mieni się w słońcu, ja osobiście uwielbiam takie rozświetlenie. Używam go od stycznia a zużycia nie widać. Starczy mi na lata! Naprawdę polecam. Dokładniejszą recenzję macie tutaj klik .
Cena: 126 zł
szminka, MAC
Odcień MEHR jest chyba jednym z najpopularniejszych odcieni, jeśli chodzi o taką kolorystykę. Uwielbiam ją! Ten zgaszony róż totalnie do mnie przemawia, świetnie i łatwo się ją aplikuje, a do tego jest trwała i pięknie pachnie! Usta wyglądają na pełniejsze i zmysłowe. Jeśli macie w planach kupno jakiejś szminki z Maca, polecam Wam właśnie tą. TUTAJ i TUTAJ o niej pisałam, możecie zobaczyć jak wygląda na ustach. Również na zdjęciu w zakładce o mnie.
Cena: 86 zł
Tak prezentuje się moja piątka ulubieńców czerwca. Mogę Wam je wszystkie polecić z całego serca :) Na koniec chciałam Wam pokazać moją wygraną u Iwonki z bloga InspirujeMnieZycie. Wygraną był tusz z L'Oreal, False Lash Wing Sculpt, ale oprócz tuszu dostałam również olejek do masażu i kąpieli oraz krem do rąk z ECO Receptury ze Starej Mydlarni. Dziękuję ślicznie jeszcze raz!
Ściskam gorąco i wysyłam buziaki,
A.
Cena: 86 zł
Tak prezentuje się moja piątka ulubieńców czerwca. Mogę Wam je wszystkie polecić z całego serca :) Na koniec chciałam Wam pokazać moją wygraną u Iwonki z bloga InspirujeMnieZycie. Wygraną był tusz z L'Oreal, False Lash Wing Sculpt, ale oprócz tuszu dostałam również olejek do masażu i kąpieli oraz krem do rąk z ECO Receptury ze Starej Mydlarni. Dziękuję ślicznie jeszcze raz!
Ściskam gorąco i wysyłam buziaki,
A.
Od dawna mi się marzy szminka od MAC. Tyle o nich słyszę
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu skusić na Mehr <3
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te kosmetyki Eko receptura :)
OdpowiedzUsuńTe mleczko z ziaji bardzo mnie ciekawi! Cenię bardzo tą markę
OdpowiedzUsuńZastanawiam się właśnie nad tym kakaowym sprayem :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki z ziaji
OdpowiedzUsuńRóże z Max Factora są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńSzminka z Maca wygląda pięknie, jeszcze żadnej nie miałam :(
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów. Gratuluję świetnej nagrody :)
OdpowiedzUsuńZnam maca i ziaje :)
OdpowiedzUsuńżel po opalaniu by mi się przyyydal :)
OdpowiedzUsuńTen produkt z firmy Ziaja wygląda całkiem ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńJa w produkty drogich form do makijażu nie inwestuję. Odkąd odkryłam kosmetyki Golden Rose nie muszę przepłacać - polecam GR całym sercem! ;)
ja jakoś nigdy nie miałam tego kosmetyku z Ziaji i sama nie wiem dlaczego :)
OdpowiedzUsuńbuuu, nic nie znam:(
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie ten róż :) poza tym piękny nowy wygląd bloga!:)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej:).
OdpowiedzUsuńRozświetlacz Sof&Gentle daje idealną taflę:). Nie dziwię się, że jest Twoim ulubieńcem:).
Mnie zaciekawiło to masło kakaowe :D
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy
maczek zawsz e ile widziany :)
OdpowiedzUsuńGreat review, dear :D I really want to try La Roche-Posay products but they so expensive :(
OdpowiedzUsuńI'm new follower via GFC. Can you follow me back? <3
NEW TIPS POST ₪ Healthy Hair on Summer
Pieces Of Me, Blog • Pieces Of Me on Facebook • @mgouveiaa, Instagram •
Powodzenia w nowej pracy! :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle większości z kosmetyków nie znam, ale masła Ziaji uwielbiam!
Ta pomadka ma cudny odcień!
OdpowiedzUsuńTen rozświetlacz MAC chętnie bym wypróbowała :) z tych produktów nic nie miałam :)
OdpowiedzUsuńwszyscy kochają ten rozświetlacz z Mac, mnie jakoś nie przekonuje i nie zagościł w mojej kosmetyczce na długo. Za to pomadki z Mac kocham :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę rozejrzeć się za tą szminką. Reszty nie miałam przyjemności używać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
już zacieram łapki na Mehr, 6 pustych opakowań leży w szufladzie :DD chociaż w sumie nie wiem, czy nie pokuszę się o jakiegoś innego nudziaka. Jeśli chodzi o S&G to dla mnie rozświetlacz idealny. Używam codziennie od długiego czasu i zużycie jest zerowe- śmieje się, że wystarczy mi do końca życia :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Mehr :) a ten róż jest bardzo ładny!
OdpowiedzUsuńRóż do policzków z Max Factor na pewno kupię na kolejnej promocji -49% :D
OdpowiedzUsuńmasło kakaowe z ziajki to mój ulubieniec!
OdpowiedzUsuńSandicious
Ciekawa jestem jaką masz opinię na temat tego tuszu. Ja go używam od czasu do czasu i do dolnych rzęs jest ekstra, ale z górnymi nie mogę sobie poradzić. Rozświetlacz Maca również kocham, a jeśli chodzi o pomadki to mam dwie i niczego mi niestety nie urwały ;)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że na razie z nim walczę. Tak jak mówisz dolne rzęsy jakoś idą, ale z górnymi coś jest nie tak. Poczekam, może jak zgęstnieje będzie lepiej.
UsuńPomadki Mac są fajne, a zgaszony róż bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś róży wcale nie używałam, jak rok temu kupiłam swój pierwszy to teraz już nie umiem go nie używać :D Daje tak fajny efekt, takiej wypoczątej skóry :D
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie rozświetlacz z mac ;)
OdpowiedzUsuńMiałam 3 szminki Mac ale zupełnie mi nie podeszły :/
OdpowiedzUsuńkosmetyki Ziaji bardzo lubię, choć mają tez takie w ofercie, które nie przypadły mi specjalnie do gustu :p
OdpowiedzUsuńMam krem z La Roche Posay, jednak inną wersję i mam wrażenie, że zapycha niestety moją buzię.
OdpowiedzUsuń