18:23:00

ulubieńcy kosmetyczni 2022 roku | kategoria pielęgnacja

Czołem!

Lecimy dalej z ulubieńcami, tym razem kategoria pielęgnacja. Pokażę Wam moje ulubione produkty zarówno do pielęgnacji twarzy jak i ciała ;) Ciekawych zapraszam do dalszej części wpisu.

MOISTURIZING BODY WAHS BATH AND BODY WORKS

Do pielęgnacji ciała, co Was nie zdziwi, będą głównie produkty z Bath & Body Works. Moim ulubionymi produktami są między innymi kremowe żele pod prysznic, inaczej balsamy myjące. Standardowe żele też bardzo lubię, ale kremowe to jest zupełnie innych wymiar. Mają boską konsystencję, idealną do skór przesuszających się, dobrze się pienią i zostawiają skórę miękką, nawilżoną oraz odżywioną. No i nie zapominajmy o zapachu ;) Gra on tutaj kluczową rolę - są intensywne, przepiękne i oryginalne. Obecnie pod prysznicem mam Champagne Toast pachnący mieszanką jagód, soczystych tangerynek oraz szampana, który zmienia zwykły, codzienny prysznic w najprzyjemniejszy rytuał pielęgnacyjny niczym w SPA. Dobra, trochę popłynęłam... ale te zapachy tak na mnie działają :D Nie jedna osoba, którą zaraziłam tymi produktami, może potwierdzić, że zapachy z Bath & Body Works są uzależniające ;) (np. moja mama) W zapasach czekają na mnie Into The Night (ciemna malina, krystaliczny bursztyn, aksamitne płatki róż, kremowa paczula) oraz You're The One (biała brzoza, aksamitna róża i kropla nektaru truskawkowego). Oba są przepiękne i bardzo Wam polecam przy okazji je wypróbować.

ULTIMATE HYDRATION BODY CREAM BATH AND BODY WORKS

Skoro już się umyłam pięknie pachnącym kremowym żelem, to wypadałoby się czymś pięknie pachnącym nasmarować ;) Sięgam zatem po nawilżający krem do ciała na bazie masła shea z witaminą E i kwasem hialuronowym. W asortymencie są również dostępne balsamy, które mają nieco lżejszą konsystencję, rekomendowaną dla skór raczej normalnych, nieprzesuszających się, ale ja jako posiadaczka właśnie skóry suchej, częściej decyduję się na kremy. Mają zbitą konsystencję, którą bezproblemowo się rozprowadza. Bardzo dobrze się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, tylko właśnie taką przyjemną w dotyku, gładką skórę. Obecnie używam kremu o zapachu Pure Wonder - połączenie róży, jaśminu i bursztynu. Delikatny, przepiękny, kojący - gwarantuję, że jak się nim wysmarujecie to będziecie siedzieć i się wąchać :D

CRACKED HEEL TREATMENT AROMATHERAPY BATH & BODY WORKS

Sporo produktów mogłabym Wam jeszcze polecić, ale chyba będę musiała zmienić nazwę bloga na UZALEŻNIONAODBATHANDBODYWORKS.PL , tak więc to już ostatni produkt (na dzisiaj;)). A jest nim krem do stóp o działaniu złuszczającym, więc jest to bardziej preparat do stóp w formie kremu. Zawiera kwas glikolowy, więc przy regularnym stosowaniu, naskórek delikatnie się złuszcza. Muszę Wam powiedzieć, że jestem zachwycona tym produktem. Ma bardzo zbitą konsystencję, ale nie trudno go rozprowadzić. Przy regularnym stosowaniu skóra jest miękka, gładka i nawilżona. Dzięki niemu zażegnałam problem suchych, popękanych stóp. Ja mam akurat o zapachu eukaliptusa i mięty, który z resztą bardzo lubię. Produkt nie należy do tanich, bo kosztuje 79 zł / 141 g i na ten moment nie jest dostępny, ale myślę, że za jakiś czas wrócą. Warto wtedy polować na promocję ;)



EMOLIUM CICA KREM NAPRAWCZY SKÓRA PODRAŻNIONA, ZACZERWIENIONA, WRAŻLIWA

Jest to nie tylko ulubieniec roku 2022, ale też moje odkrycie minionego roku. Borykam się niestety z dość podrażnioną i mocno suchą skórą na dłoniach, raz jest lepiej, raz gorzej. Momentami bywało, że pojawiał się stan zapalny skóry i właśnie ten krem mnie wtedy ratował. Pomagał przede wszystkim doraźnie, od razu koił zaczerwienioną skórę, a po 2-3 dniach, dłonie wyglądały jak nowe. Zaczerwienienie i szorstkość znikały, a na ich miejsce pojawiały się gładkość i nawilżenie. Krem ma taką jakby trochę wodnistą konsystencję, nie spływa z dłoni, ale jak się rozprowadza to czuć taki poślizg. Na noc smaruję całe dłonie, ale w ciągu dnia tylko wierzch. Mam go zawsze przy sobie, bo wiem, że mnie uratuje w ekstremalnych sytuacjach. Krem dostępny jest w aptekach za niewiele ponad 30 zł / 40 g.

ESFOLIO KOREAŃSKIE MASECZKI W PŁACHCIE

Odkryłam je przez przypadek. Zawsze przed jakimś wieczornym wyjściem czy uroczystością nakładam maseczkę nawilżającą, aby przygotować skórę pod mocny makijaż i któregoś razu będąc w Rossmannie zauważyłam te. Kosztują grosze, bo ich cena regularna wynosi 3, 99 zł, ja je kupiłam za 2, 99 zł i z tego co widzę na stronie za niedługo mają być właśnie w takiej cenie, także ja na pewno zrobię zapas. Raz użyłam i od razu się z nimi polubiłam. Są mocno nasączone, pozostawiają skórę nawilżoną i zdrowo napiętą. Uwielbiam na taką lekko lepką skórę nakładać podkład, bo ma wtedy fajną przyczepność. Jeśli chodzi o rozmiar - no to standardowo maseczka jest za duża na mnie, ale jestem już do tego przyzwyczajona ;) Dobrze się trzyma skóry, nie spływa. Ładnie, przyjemnie pachną, w zależności na jaki rodzaj się zdecydujemy. Mamy w asortymencie kojąco - nawilżającą z ekstraktem z aloesu, wygładzająco - odżywczą z miodem, ujędrniającą z kolagenem, oczyszczającą z pyłem wulkanicznym - są to maski, które ja już przetestowałam i kupuję regularnie, a także rozświetlająco - odmładzającą z ekstraktem z pereł, której jeszcze nie próbowałam. Są dostępne jeszcze kojąco - nawilżająca z ekstraktem ze śluzu ślimaka,  oraz przeciwzmarszczkowa z ekstraktem z żeń - szeń. Tych nie miałam, ale wszystko przede mną ;)

MOISTURE CREAM VITAMIN E ALL SKIN TYPES THE BODY SHOP 

W  zeszłym roku miałam okazję potestować trochę produktów do twarzy marki The Body Shop. Zdecydowanie na wyróżnienie zasługuje krem nawilżający z witaminą E. Mam już drugie opakowanie, ponieważ moja skóra bardzo go polubiła. Krem ma zapewnić 48-godzinne nawilżenie, sprawić, że skóra jest świeża i jedwabiście miękka. I zdecydowanie się z tym zgadzam. Ma lekką konsystencję, nie tłustą, szybko się wchłania i skóra rzeczywiście jest miękka, nawilżona i taka świeża, rozpromieniona. Idealnie nadaje się pod makijaż. Oprócz tego ma śliczny zapach, słoiczek jest lekki i poręczny, zawsze biorę go ze sobą w podróż. Myślę, że za jakiś czas zdecyduję się na inne produkty z tej serii. Bardzo zaciekawiła mnie maseczka na noc oraz delikatny żel do mycia. 













Jacy są Twoi ulubieńcy kosmetyczni do pielęgnacji twarzy i ciała? Koniecznie daj mi znać!

Miłego niedzielnego wieczoru,

Ada.

3 komentarze:

  1. Bardzo lubię kosmetyki Bath and body works. The Body Shop zresztą też :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam serdecznie ♡
    Cudowni ulubieńcy :) Niestety nie miałam okazji poznać bliżej żadnego, ale kilka produktów bardzo, bardzo mnie zainteresowało :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za wszystkie komentarze i zapraszam ponownie ♥