Dawno nie było recenzji podkładu. Ostatnim razem był to wpis o Double Wear od Estee Lauder w lipcu w zeszłym roku. Moim niekwestionowanym ulubieńcem zostaje w dalszym ciągu Bourjois Healthy Mix, polubiłam się również z True Match L'Oreal. Odkąd nakładam podkład Beautyblenderem tak naprawdę każdy wygląda na buzi nieskazitelnie.
Na jakiejś promocji w zeszłym roku skusiłam się na rozświetlający podkład Wake Me Up marki Rimmel. Wiem, że kiedyś był uwielbiany przez Maxineczkę. Użyłam go od kuzynki pewnego razu (jakiś rok temu) i bardzo mi się spodobał. Zwłaszcza te drobinki. Ostatecznie kupiłam go w zeszłym roku. Jak się sprawdził? Ciekawych zapraszam dalej.
► Estee Lauder Double Wear
► 3 podkłady, 3 recenzje - Healthy Mix, True Match, Double Wear
► My daily makeup
OPIS PRODUCENTA
"Rozświetlający podkład, którego formuła została wzbogacona witaminą C. Zapewnia młody wygląd cery. Skóra jest promienna i prezentuje się zdrowo i naturalnie."
DOSTĘPNOŚĆ / CENA / POJEMNOŚĆ / DATA PRZYDATNOŚCI
Szafy Rimmel znajdziemy prawie w każdej drogerii typu Rossmann, Super-Pharm czy Hebe. Produkty marki dostaniecie również on-line. Cena waha się w granicach 35 zł. Pojemność to standardowe 30 ml. Na zużycie mamy 24 miesiące od otwarcia.
OPAKOWANIE / KONSYSTENCJA / ZAPACH
Jak widzicie jest to szklana buteleczka z pomarańczową zakrętką u góry z wyrzeźbionym logo marki. Konsystencja jest dość gęsta, ale nie za bardzo. Podkład nie spływa z ręki. Z łatwością się go rozprowadza. Zapach jest przyjemny, świeży, delikatnie pudrowy.
Od dobrania prawidłowego podkładu zależy wiele czynników. Przede wszystkim czego oczekujemy od takiego produktu. Ja jako posiadaczka cery suchej, czasem wrażliwej sięgam po podkłady nawilżające, rozświetlające. Rimmel Wake Me Up do takich należy. Nakładanie jest bezproblemowe. Czy to pędzlem czy gąbeczką. Posiadam odcień 100 Ivory, który w Polsce bodajże jest najjaśniejszym odcieniem. Na stronie marki widziałam jeszcze 010 Light Porcelain. Wydawało mi się, że Ivory będzie odpowiedni. Zawsze wybieram najjaśniejszy kolor z gamy. Jednak jak się okazało podkład strasznie ciemnieje. I mam wrażenie, że ściemniał on w środku butelki. Gdy patrzę na niego w domu, a później w drogerii widzę dwa różne odcienie, a kolor jest ten sam. Nie wiem dlaczego aż tak się utlenił, ale obecnie nie mogę go używać, ponieważ strasznie się odcina. Postanowiłam zostawić go na lato, gdy nieco opalę buzię. Podkład posiada delikatne drobinki, które widać. Nawet po przypudrowaniu, one przebijają się. Mi się osobiście taki efekt posiada. Buzia wygląda promiennie i jest naturalnie rozświetlona. Gdyby nie fakt, że ciemnieje bardzo byśmy się polubili. Przetestuję go ponownie latem.
Starałam się teraz mieszać go z białym podkładem z Makeup Revolution, jednak produkt jest bardzo wodnisty i zdecydowanie zmienia konsystencję podkładu Wake Me Up, co nie do końca mi odpowiada.
Ciekawa jestem jakie są Wasze odczucia do tego podkładu.
Podsumowując jest to fajny podkład rozświetlający, który latem na pewno świetnie się sprawdzi. Żałuję, że ciemnieje i ten najjaśniejszy odcień nie jest teraz odpowiedni. Myślę, że 010 light porcelain byłby idealny.
Dajcie znać koniecznie czy któraś z Was go miała i jak się sprawdził.
Buziaki,
A.
spotkałam się z pochwałami na jego temat, miałam, ale oddałam, nie sprawdził się na mnie- jakby go w ogóle nie było, a mam suchą cerę...
OdpowiedzUsuńU mnie niestety się nie sprawdził, w dodatku nawet najjaśniejszy kolor był dużo za ciemny :(
OdpowiedzUsuńmiałam podkład w najjaśniejszym odcieniu i u mnie nie ciemniał, a mam bardzo jasną karnację, Teraz używam Bourjois Healthy Mix i jest genialny :-)
OdpowiedzUsuńHealthy Mix uwielbiam :)
UsuńMiałam na niego ochotę ale właśnie kolor jak dla mnie jest za ciemny, dlatego jeszcze się na niego nie skusiłam :)
OdpowiedzUsuńJa go całkiem lubię jako takie tylko delikatne rozświetlenie, ale właśnie ten odcień gdyby był jaśniejszy troszkę.
OdpowiedzUsuńMiałam go naprawdę dawno temu, jeszcze w starej formule i miałam do niego ambiwalentne uczucia. Raz się lepiej sprawdzał, innym razem miałam wrażenie, że ciemniał tak prędko, że nawet nie zdążyłam go porządnie przypudrować...
OdpowiedzUsuńPozdrowionka cieplutkie :)
Dla mnie był to zdecydowanie zbyt "mokry" podkład, który nie polubił się z moją cerą :))
OdpowiedzUsuńMiałam go kilka lat temu i niestety większość wylądowała w koszu. Drobinki były dla mnie za duże, a najjaśniejszy odcień w ciągu dnia zmieniał się w pomarańczkę.
OdpowiedzUsuńdaje piękny efekt, ciekawe czy u mnie by się spisał ;)
OdpowiedzUsuń_______________
PorcelainDesire ♥
Jest to jedyny podkład którego używałam i mi ciemniał ;( Bardzo tego nie lubiłam ;(
OdpowiedzUsuńNoo to jest najgorsze :(
UsuńPrzepięknie wygląda na Twojej twarzy. :) Ja niestety nie mogę stosować takich podkładów, bo mam cerę mieszaną.
OdpowiedzUsuńNie miałam go ale mimo wielu pozytywnych opinii jakoś nigdy mnie nie kusił :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten podkład chyba z 2 lata temu i byłam z niego zadowolona dosłownie kilka tygodni. Potem - tak jak piszesz - dosłownie ściemniał w butelce i to o kilka dobrych tonów! Nie nadawał się już do niczego, więc po prostu go wyrzuciłam :(
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko u mnie coś takiego się zadziało :/ ja go zostawiam na lato jak opalę buzię bo wykończenie ma super :)
UsuńMimo tych wad, o których wspomniałaś, uważam, że prezentuje
OdpowiedzUsuńsię na Twojej twarzy wyjątkowo ładnie:).
Ja nie lubię oferty marki Rimmel - żaden kosmetyk się u mnie nie sprawdził.
Ja też nie przepadam. Rzadko spoglądam w stronę szaf w drogerii, ale akurat podkład kiedyś próbowałam od kuzynki i mnie zainteresował :)
UsuńŁadny efekt na skórze, ale szkoda, że ciemnieje...
OdpowiedzUsuńKupiłam go i bardzo go lubię, buzia wyglada bardzo naturalnie :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt !
Miałam go, gdy tylko wyszedł na rynek i bardzo go polubiłam. Niestety nie kupiłam ponownie ze względu właśnie na kolor :(
OdpowiedzUsuńMiałam go, ale nawet z rozjaśniaczem MUR był dla mnie za ciemny, za pomarańczowy :o
OdpowiedzUsuńNie kupiłabym go bo nie lubię podkładów które ciemnieją.
OdpowiedzUsuńkiedyś go miałam i nie byłam zadowolona
OdpowiedzUsuń