Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją pomadki firmy Golden Rose. Markę bardzo lubię. W TYM poście mogłyście zobaczyć numer 17, a dzisiaj opowiem Wam o 07.
Pomadka pochodzi z serii Velvet Matte. Opakowanie jest matowe w kolorze czerwono-bordowym ze złotymi napisami. Mnie jak najbardziej odpowiada. Jest solidne, trwałe, nie ma co się martwić, że otworzy się np. w torebce.
Możecie dostać je na wyspach Golden Rose albo na ich stronie. Z tej serii jest dostępnych aż 34 kolory za zawrotną cenę niecałych 12 zł / szt.
Pomadka ma matowe wykończenie, ale jej konsystencja jest kremowa i łatwa w aplikacji. Jest miękka, aksamitna. Jak dla mnie jest to średnie rozwiązanie. Wolę takie porządne maty jak np. w serii Retro Matte firmy MAC.
Na początku aplikacji podkreśla mi wszystkie suche skórki i nie za ładnie wygląda. Dopiero jak zastygnie na mat, odcisnę od chusteczki to zaczyna wyglądać przyzwoicie.
Powyżej macie swatch, który super odzwierciedla kolor. Jest to taki jasny róż. Trochę podobny do Mehr z Maca (recenzja klik) czy numer 1 z Wibo, Million Dollar Lips (recenzja klik). Idealny na wiosnę/lato. Świetnie sprawdzi się na co dzień.
Tak prezentuje się na ustach.
Dajcie znać jak Wy się zapatrujecie na takie kolory.
Macie może jakieś inne kolory z tej serii?
Buziaki, Addele ♥
Testowałam kiedyś kilka odcieni i uważam, że seria nie jest równa jakościowo: koralowce były w moim odczuciu słabe, natomiast pomadki w kolorze wina i fuksji prezentowały się świetnie, do tego były długotrwałe i niewyczuwalne na ustach.
OdpowiedzUsuńMam dwie pomadki z tej serii i uważam, ze nr 17 jest o niebo lepsze od 7.
UsuńNiestety ten kolor nie jest uniwersalnych dla wszystkich - na mnie wygląda okropnie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. U mnie tez nie wyglądał zbyt dobrze, ale gdy odcisnęłam w chusteczkę było dużo lepiej :)
UsuńAle pięknie wygląda na ustach!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory :)
bardzo lubię te pomadki :)
OdpowiedzUsuńfajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńKolor bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny kolor! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty do ust z Golden Rose. Kolorek prezentuje się genialnie, chciałam go kupić jednak nie było go. Obecnie oszalałam na punkcie GR Crayon w kolorze 13 :) U mnie mat sprawdza się super, a najbardziej cenie pomadkę za to iż nawilża przyzwoicie usta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Też najbardziej lubię maty. Muszę koniecznie wypróbować produkty z kredce :)
Usuńładniutka, lubię takie kolory ;)
OdpowiedzUsuńKolor piękne,ale ustaa jeszcze piękniejsze! :D zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńSlyszałam,że te pomadki trochę wysuszają usta.
Pięknie na Tobie wygląda ta pomadka :)
OdpowiedzUsuńodcień jest piękny :)
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii pomadkę ale w innym odcieniu - ten co Ty masz bardzo mi się spodobał! <3
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę serię , ale ostatnio przerzuciłam sie na te w kredce gdyż dużo łatwiej się je aplikuje :)
OdpowiedzUsuńja mam numer 23, krwiste bordo. Jakoś nie wiem czy mi pasuje, ale jak wrzuciłam na insta to wszyscy mówili że ładnie. Pomadki GR są dobre, ale ja i tak wolę te od MACa :)
OdpowiedzUsuńMam ten kolor i bardzo go lubie :) ale ja z reguły uwielbiam wszystkie nudziakowo różowe odcienie :)
OdpowiedzUsuńostatnio chciałam kupić właśnie ten odcień,ale coś mi się pomyliło i kupiłam 09 :( muszę po niego koniecznie wrócić, a ze swojej strony polecam odcień 02 :)
OdpowiedzUsuńja mam 02 i uważam, że kolor jest mega uniwersalny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor ! ;)
OdpowiedzUsuńKinga Dobrowolska–blog
Zapraszam kochani ♥
Piękny kolor :) Ja mam 2. i troszeczkę wysusza moje usta :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę serię, ale chyba akurat tego odcienia nie mam :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię te szminki, świetnie się u mnie spisują :)
OdpowiedzUsuń