17:21:00

| styczniowe nowości |

Styczeń już za nami. Niesamowicie czas gna do przodu. A jak koniec miesiąca to i jakieś nowości z tego miesiąca ;) Zapraszam!


żele pod prysznic - Lirene

Nie wiem czy Wy też tak macie , że przy każdym zakupie żeli pod prysznic, zawsze wybieram inne niż poprzednio kupione? Lubię testować różne kosmetyki, a żele pod prysznic zwłaszcza. Tym razem zdecydowałam się na te z Lirene po przeczytaniu wielu pochlebnych opinii. Zdecydowałam się na oliwkę z bawełny oraz z mango. Oba przepięknie pachną. Jestem w trakcie używania tego z bawełny. Polubiłam je :)


orientalny olejek do włosów - Marion

Podarunek od koleżanki. Nie miałam jeszcze z nim styczności. Może któraś z Was miała i poleca go? Można go stosować zarówno na wilgotne włosy jak i przy wykończeniu fryzury, aby nadać im piękny blask.


maski do włosów - L'biotica, Biovax

Maski do włosów z L'biotica. Obie to intensywnie regenerujące. Niebieska keratyna + jedwab, brązowa naturalne oleje. Jak widzicie niebieską już zużyłam. Gdy i druga dosięgnie dna, napiszę o nich parę słów. Myślę, że będą to opinie pozytywne ;)


balsamy do ciała - Nirvae, botanicals
Dostałam od mamy mojego chłopaka takie dwa małe balsamiki o pojemności 22 ml. Myślę, że idealnie sprawdzą się w podróż, bo są małe, poręczne i nie zajmują dużo miejsca. 

serum i krem, Estee Lauder - próbki
Próbki Estee Lauder. Serum naprawcze i krem nawilżający. Producent zaleca nakładanie serum i następnie kremu. Produkty pełnowymiarowe sięgają blisko 300 zł za jeden produkt, więc nawet jeśli okażą się odpowiednie dla mnie, to na razie i tak ich nie kupię. Ale po to własnie są próbki, aby próbować nowych kosmetyków ;)


próbki podkładu Le Teint Touche Eclat - Yves Saint Laurent
Podarunek od koleżanki. Próbki podkładu YSL. W gamie kolorystycznej mamy do wyboru 3 odcienie: 40 Beige Dore, 30 Beige Rose oraz 60 Beige. Ja posiadam 30 i nie wiem czy nie będzie o ciut za ciemny, ale przekonam się, gdy je wypróbuję. Oczywiście dam Wam znać jak się sprawdził ;)


próbka kremu do twarzy na dzień - Biotherm, Blue Therapy, Cream FPS/SPF 15
Marc Inbane - Black Exfoliator - nawilżający peeling do twarzy
Kolejne próbki. Pierwsza to krem na dzień marki Biotherm. Jest to krem do skóry normalnej i mieszanej, dla cery dojrzałej. Jest to krem z linii pielęgnacyjnej widocznie odmładzającej i regenerującej. Niekoniecznie dla mnie, może podaruję mamie ;) 1,5 ml. Pełnowartościowy produkt; 50 ml / 219 zł

Druga próbka jest to nawilżający peeling do twarzy marki Marc Inbane. Marka znana jest głównie z samoopalaczy, które nie są za tanie, ale nie mają sobie równych. Mama mojego chłopaka kupiła cały zestaw i jest nim oczarowana. Zero smug, plam, nie śmierdzi jak typowe samoopalacze. Do zestawu dołączona jest rękawica, dzięki której równomiernie można rozprowadzić produkt. Byłabym bardziej skłonna do zastosowania takiej opalenizny niż iść na solarium. Przy zakupie zestawu, otrzymała jeszcze próbkę peelingu do twarzy, którego konsystencja jest żelowa, przeźroczysta z czarnymi drobinkami. Więcej o nim niebawem, zrobię Wam oddzielny wpis, bo jest to naprawdę ciekawy produkt ;)


próbka perfum - Agent Provocateur, Fatale
Agent Provocateur jest to brytyjska, kontrowersyjna marka, która skupia się przede wszystkim na sprzedaży bielizny. Marka stała się synonimem zmysłowej, seksownej bielizny wykonanej na najwyższym poziomie. Z czasem zaczęto produkować książki, biżuterię i właśnie perfumy
Nie umiem kompletnie opisywać zapachów. mogę jedynie powiedzieć, że są intensywne, ale nie za mocne. Skład:
GŁOWA: różowy pieprz, mango, czarna porzeczka
SERCE: korzeń irysa, gardenia, paczuli
PODSTAWA: czekolada, orchidea, piżmo, labdanum

Wyraźnie wyczuwalne jest mango. Zdecydowanie odpowiadają mi te perfumy ;)


futerko do pudru - Inglot
Po namowie Ewki Red Lipstick Monster, postanowiłam kupić i sama się przekonać czy rzeczywiście jest lepszy od pędzla. I zdecydowanie mogę powiedzieć, że TAK i polecam każdemu. Jak do tej pory tylko omiatałam twarz, ale dzięki futerku puder idealnie wklepuje się w twarz i trzyma się cały dzień :) POLECAM! Za 2 w zestawie (drugiego nie ma na zdjęciu, bo jest użytkowany) zapłacicie ok. 14 zł. 


kredka do brwi - Gosh
konturówka - Smart Girl Get More
Kredka do brwi firmy Gosh, kolorek to 03 greybrown. Idealnie mi pasuje. Fajnie podkreśla brwi i trzyma się cały dzień. Nic się nie ściera.
Konturówka firmy, której nie znam. Dostałam ją od koleżanki. Kolorek to 06 Burgundy. Dość ciemny kolorek. Taki jesienny, ale na imprezy też się nada ;)


rozświetlacz, korektor - Mac
To już ostatnia pozycja w dzisiejszym poście. Najlepsze smaczki zawsze na końcu. Poszukiwałam jakiegoś dobrego korektora pod oczy, a o nim naczytałam się sporo dobrych opinii, więc niewiele myśląc poszłam do Douglasa i kupiłam :) A gdy już byłam przy stoisku Mac'a nie mogłam nie obejrzeć słynnego rozświetlacza w odcieniu soft & gentle. I gdy tylko zobaczyłam swatch, zakochałam się! Piękny jest! Ale więcej o nim w oddzielnym poście, który już dla Was piszę ;)


To wszystko . Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca;)
Dawajcie znać co Was zainteresowało.
Buziaki,
Addele ♥

44 komentarze:

  1. Jak ja lubię maski z Biovaxa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. z żelami mam dokładnie tak samo :) za każdym razem staram się kupić coś nowego, innego :D

    OdpowiedzUsuń
  3. rowniez mam soft and gentle i ten korektor i obie rzeczy super sie sprawdzaja :> puszek sama chce sobie sprawic :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam kosmetyki z Mac ❤️

    _____________________
    www.justynapolska.com
    Fashion & Beauty

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też zawsze wybieram inny żel, głównie dlatego że zapachy szybko mi się nudzą :) A Soft&Gentle i ja mam na oku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jeżeli chodzi o żele pod prysznic to również kupuje ciągle inne, chce wypróbować wszystko! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Żele muszą pachnieć znakomicie *-* Kiedyś bym musiała użyć tego korektora ; )

    pozdrawiam, Ilonciaaa

    http://kissmeifyouwant.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  8. ten olejek do włosów muszę wypróbować, a z żelami mam podobnie, za każdym razem kupuję inny:)

    OdpowiedzUsuń
  9. oh Mac, chyba będę teraz o nim śnić po nocach ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. O korektorze maca tez wiele dobrego czytałam, ale sama nie miałam okazji testować ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię olejki orientalne Marion :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też zawsze wybieram inny żel pod prysznic, chciałabym przetestować wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię żele z Lirene i też zawsze kupuję inne zapachy;)
    Korektor z MAC bardzo lubię. Z Soft& Gentle to dziwna historia. Sam rozświetlacz jest bardzo fajny ale niestety ma drobinki które nie zawsze fajnie się prezentują;/

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne nowości :) ale niestety nic nie jest mi znane...

    OdpowiedzUsuń
  15. Orientalny olejek do włosów musi być super! ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. mialam kiedyś ten żel z mango i z tego co pamiętam pięknie pachniał, ale chyba miał slsy, a ja staram się unikać w żelach:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedyś zbierałam próbki w sephorach i innych takich sklepach bo szkoda mi dać za krem 300zł. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. też mam ten olejek do włosów marion:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Konturówka bedzie tak, jak napisałaś, idealna na imprezy! :-) też mam tak samo z żelami pod prysznic ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. Jest tak wiele pięknych zapachów żeli pod prysznic, że ciężko zdecydować się zawsze na ten sam haha :D
    Kochana super blog, także zostaję i obserwuję i Ciebie zapraszam do mnie :)

    Buziaki
    www.modenachmir.com

    OdpowiedzUsuń
  21. moje ulubione żele z lirene :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Faktycznie deser na końcu! Szkoda ze mac taki drogi, ale wiadomo, wart swojej ceny <3

    OdpowiedzUsuń
  23. Też muszę wymacać w końcu ten rozświetlacz, korektor testowałam i dla mnie tragedia

    OdpowiedzUsuń
  24. Jestem ciekawa tych produktów z Nirvae. =)

    OdpowiedzUsuń
  25. ooo tak, żele bardzo lubię i zawsze mam ich mnóstwo gdzieś pochowanych i próbuję co i róż nowego :p przygarnęłabym chętnie puszek do pudru <3

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam te maski do włosów :)

    ______________________
    PERSONAL STYLE BLOG
    http://evdaily.blogspot.com
    NOWY POST

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo fajne nowości :) Najbardziej moją uwagę przyciągnął rozświetlacz z Mac, na który też już się czaję od dłuższego czasu :) Zbiera same pozytywne opinie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Żeli z Lirene nie miałam ale faktycznie wszyscy je chwalą. Następnym razem muszę zakupić i poznać fenomen tych żeli :) Maski z Biovaxu uwielbiam ale najbardziej tą do suchych włosów i ze złotem akurat tutaj jej nie pokazałaś ale ogólnie są najlepsze jak dla mnie. Podkład ysl miałam był nawet dobry do mojej suchej cery ale drugi raz już nie kupiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Czekam w takim razie na recenzję rozświetlacza:). Mnie póki co bardzo dobrze służy Mary Lou Manizer;), ale z chęcią podejrzę jak prezentuje się Soft&Gentle. Jestem też ciekawa Twojej opinii na temat podkładu YSL.
    Pozdrawiam:).

    OdpowiedzUsuń
  30. O puszku z Inglota słyszałam duuuużo dobrego, właśnie od RLM ;) Jeszcze go nie kupiłam, ale jak będę pamiętać to z pewnością go wezmę ;)

    Jeżeli o mnie chodzi to moja skóra najlepiej lubi kosmetyki Dove. Ich żele są moim numerem 1! Ale ten niebieski z bawełną to mój drugi faworyt! Skóra jest po nim super! A do tego zapach - ja jestem zakochana! ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  31. Jestem bardzo ciekawa podkładu!:)
    http://diamontsfashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  32. to serum z Estee jest cudowne, a zaciekawiło mnie to cudeńko z maca :)
    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jeszcze nie miałam okazji wypróbować żadnego z przedstawionych kosmetyków :( Co powiesz na wspólną obserwację? :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Sporo tych nowości!

    Też mam chęć wypróbować odżywki Biovax i chyba też sięgnę po saszetki.

    OdpowiedzUsuń
  35. Olejek polecam, nie raz te Olejki ratowały moje włosy, a obecnie mam ten sam wariant co Ty, puki co jest bardzo fajny, nakładam na wysuszone włosy ;)
    Reszta bardzo fajna widzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Mam olejek Marion, ale inną wersję. Bardzo lubię! ; ) A z Biovaxu najlepiej sprawdza się u mnie wersja pomarańczowa, do włosów suchych i zniszczonych ; )

    OdpowiedzUsuń
  37. Z tych nowości miałam olejek Marion, ktory u mnie zawiódł na całej lini ;/ Znam tesz maski Biowaxu, ktore lubie od czasu do czasu wlasnie kupic w formie saszetek :) Generalnie nowosci bardoz fajne :) Choć chyba jestem jedyna osobą, która nie ma obsesji na punkcie kosmetyków MAC ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się powoli coraz bardziej zapoznaję z tą marką i bardzo lubię ich kosmetyki. Pomadki są boskie !

      Usuń

dziękuję za wszystkie komentarze i zapraszam ponownie ♥