A mianowicie dzisiaj mam dla Was recenzję masełka z Nivea, które zapewne znacie, lubicie i każda z Was ma swój ulubiony zapach. Zapraszam :)
Swój kupiłam w Rossmannie na promocji -50%, więc dałam za niego niecałe 6 zł. Wybrałam zapach Rasberry Rose, ponieważ lubię takie owocowe zapachy. Skuszę się pewnie też na Blueberry Blush.
skład powyżej
Masełko cieszy się sporą popularnością. Wiele moich koleżanek go ma i bardzo lubi. Mazidło ma fajną, miękką konsystencję, piękny kolor. Jest tłusty i bardzo dobrze rozprowadza się po ustach. A zapach ? Coś pięknego! Sprawia, że jeszcze chętniej go używam. Jest bezbarwny w przeciwieństwie do pomadek Nivea. Wolę zdecydowanie, gdy pomadki/masełka ochronne nie mają koloru. Smaku również nie mają, co jest plusem, ponieważ na pewno zaraz byłby zjedzony, tak jak dzieje się to w przypadku użycia Eosa ;)
Masełko fajnie nawilża usta. Gdy są spierzchnięte i potrzebują ukojenia, ono idealnie się sprawdza i ratuje moje usta. Jestem z niego zadowolona. Nie żałuję zakupu i tak jak pisałam wcześniej, skuszę się pewnie na inne zapachy. Ale tylko wtedy gdy wykończę to mazidło plus dwie inne pomadki, które mam w zapasie ;) A! I jeszcze Eos ... zdecydowanie za dużo tego ;) Ale co zrobić? Uwielbiam je!
A jakie wy zapachy posiadacie?
I jak sprawdzają się u Was?
Dajcie znać w komentarzach,
ściskam mocno i całuję,
Addele ♥
ja bardzo lubię kokosowe:)
OdpowiedzUsuńMiałam to masełko w wersji karmelowej, ale ostatecznie zabrał mi je chłopak, bo on bardzo lubi tego typu produkty :) U mnie pod względem pielęgnacji sprawdzało się super, ale nie lubię tej formy aplikacji - w domu tak, ale gdzieś poza domem trochę niehigienicznie :)
OdpowiedzUsuńNie używałam tego masełka, ale pewnie pięknie pachnie:)
OdpowiedzUsuńDostałam to masełko w prezencie :) Urzekło mnie swoim zapachem :)
OdpowiedzUsuńświetny ma zapach:)
OdpowiedzUsuńJa miałam kokosowe :D rewelacja :3
OdpowiedzUsuńhttp://whatisinthehat.blogspot.com/
Akurat z Nivea to nie miałam masełka do ust tylko pomadki najbardziej z nich polubiłam taką z miodem.
OdpowiedzUsuńZ tej firmy nie miałam żadnego masełka :)
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za takimi produktami do ust, które nakłada się palcami :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie wpadło to masełko w moje ręce chociaż słyszałam o nim naprawdę wiele pozytywnych opinii. Ten malinowy smak wygląda bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńtych masełek jeszcze nie mam, ale mam takie zapasy balsamów do ust, że szok;D
OdpowiedzUsuńLubie je❤️i ten zapach mmmm
OdpowiedzUsuń_________________
blog.justynapolska.com
Fashion&makeup
mam takie :)
OdpowiedzUsuńja mam kokosowe, wcześniej miałam macadamia:)
OdpowiedzUsuńMiałam to masełko, bardzo przyjemnie mi się go używało :)
OdpowiedzUsuńNivea ma najlepsze pomadki! a do tego te zapachy , aż chce się je zjeść ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te masełka z Nivea :D <3
OdpowiedzUsuńmam je i uwielbiam ;-)
OdpowiedzUsuńSandicious
mialam kiedyś karmelowe mmm pycha ; ) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper masełko:) miałam je kiedyś :D
OdpowiedzUsuńMiałam je kiedyś, przyjemne. :)
OdpowiedzUsuńnice product!
OdpowiedzUsuńPomadki w sztyfcie Nivea nie sprawdzają się u mnie, ale masełko jest dobre :)
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii dwa zapachy/smaki i oba były genialne :) Ratują moje usta podczas najgorszych mrozów.
OdpowiedzUsuńU mnie masełka się spisały świetnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te masełka :) są świetne i bardzo wydajne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wszystkie asełka pieknie wygladaja i pachna, nawilzaja tez w sumie nie najgorzej - mnie niestety bardzo uczulaja :(
OdpowiedzUsuńMasełka są cudowne! Również posiadam ten malinowy! Chociaż ostatnio preferuję pomadki w sztyfcie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie maselka <3
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo zachęcająco! Aż wstyd się przyznać, że jeszcze żadnego z nich nie miałam :) Ale na pewno niedługo wypróbuję!
OdpowiedzUsuńMam taki tyle ze moj jest mocniej ròzowy i niestety nie bezbarwny na ustach
OdpowiedzUsuń