10:17:00

| Dermedic, HYDRAIN2 - krem nawilżający o przedłużonym działaniu |

Jak to u mnie bywa, dużo kolorówki na blogu, mało pielęgnacji, więc dzisiaj nieco o nawilżeniu naszej skóry twarzy. U mnie jest to sprawa pierwszorzędna. Mam skórę suchą i niekiedy wrażliwą, więc bez dobrego nawilżenia się nie obejdzie. I pomyśleć, że kiedyś używałam kremu głównie pod makijaż, rzadko na noc. Jednak podejście się zmieniło. Nie wyobrażam sobie pójść spać bez uprzedniego nałożenia grubej warstwy kremu nawilżającego.

W TYM poście mogliście poczytać o kremie nawilżającym Essential 20+ firmy Evree, który był okej, ale niestety moja skóra potrzebuje tego nawilżenia jeszcze więcej. Gdy tylko usłyszałam, że kremy firmy Dermedic są przecenione z 39, 99 zł na 9, 99 zł natychmiast poleciałam do Super-Pharm i kupiłam od razu dwa. Poleciła mi go koleżanka, która również jest posiadaczką cery suchej. Twierdzi, że odratował jej przesuszoną skórę twarzy. Czy równie dobrze zadziałał u mnie? Zainteresowanych zapraszam do dalszej części wpisu, po tym jakże długim wstępie ;)


Krem dostajemy w kartonowym pudełku, na którym są wszystkie najważniejsze informacje takie jak skład, data ważności i obietnice producenta, które brzmią:

" Działanie: Krem o potrójnym działaniu nawilżającym bezpośrednio wiąże i zatrzymuje cząsteczki wody w głębokich warstwach naskórka oraz hamuje jej parowanie z powierzchni skóry. Łagodzi podrażnienia spowodowane czynnikami zewnętrznymi. W widoczny sposób zmniejsza zaczerwienienia i wygładza naskórek. Neutralizuje wolne rodniki. "

Polecany dla: Skóra odwodniona, sucha, wrażliwa, nietolerująca tradycyjnych kosmetyków. Może być stosowany także do pielęgnacji skóry z trądzikiem różowatym i pospolitym.

Sposób użycia: Stosować rano i wieczorem, a w razie potrzeby częściej, na twarz, szyję i dekolt.

W środku otrzymujemy produkt w szklanym słoiczku o pojemności 50 g. Nie jest zabezpieczony folią, tak jak w przypadku chociażby Evree, Essential, ale pudełko jest zaklejone z dwóch stron, które były nienaruszone, więc wierzę, że nikt wcześniej się do niego nie dobrał.

SKŁAD: Ekspertem nie jestem, ale starałam się przy pomocy Internetu nieco go rozszyfrować. W składzie znajdują się głównie emulgatory - składniki umożliwiające powstanie emulsji, ułatwiające aplikację i rozprowadzenie preparatu, mocznik, antyoksydanty, które hamują proces starzenia się skóry. Takie składniki jak trójetanoloamina (regulator pH) są dozwolone, jednak w ograniczonym stężeniu. Na końcu substancje, które mogą być silnie uczulające czyli perfumy, oczywiście te syntetyczne.
Trochę długi, ale chyba nie najgorszy. Z resztą same oceńcie ;)


KONSYSTENCJA: Jest ona dość zbita, ale jednocześnie miękka i bezproblemowo się rozprowadza. Jest treściwa, jedwabista. Aplikowanie kremu to czysta przyjemność. Jednakże przez to, że jest tłusta, wolno się wchłania, więc warto nałożyć go przynajmniej 2-3 godziny przed pójściem spać, aby nie wytrzeć wszystkiego w poduszkę.

APLIKOWANIE: Przez jakiś czas nakładałam go zarówno wieczorem jak i rano pod makijaż. Jednak w drugim przypadku nie sprawdzał się. Podkład z pudrem nie współgrały ze sobą za bardzo, dziwnie się zbierał i nie wyglądało to ładnie. Aczkolwiek nie wiem czy nie ma w tym trochę winy pudru, który pozostawia wiele do życzenia. Preferuję lżejsze kremy pod makijaż.

Wieczorem nakładam go po uprzednim tonizowaniu twarzy. Całą ją pokrywam nie omijając szyi i dekoltu. Nawilżenie tych okolic jest równie ważne.



WYDAJNOŚĆ: Kremu zaczęłam używać pod koniec marca, minęły dwa miesiące a kremu zostało tyle ile widać na zdjęciu. Nakładam go całkiem sporą warstwę. Lubię dawać mojej skórze taką porządną dawkę nawilżenia. Myślę, że przed końcem miesiąca dobije dna. 

ZAPACH: Jest tak obłędny! Oczywiście Wam go nie opiszę, bo po prostu nie umiem, ale jest przepiękny. Pachnie tak odświeżająco, relaksująco. Mi jak najbardziej odpowiada!

DZIAŁANIE: W końcu przeszłam do meritum. Najważniejsza rzecz, czyli działanie kremu. Ja osobiście jestem nim ZACHWYCONA! Wszystkie suche skórki na policzkach czy wokół nosa zniknęły, podobnie jak łuszcząca się skóra na czole. Skóra po zastosowaniu kremu jest miękka, dogłębnie i długotrwale nawilżona. Krem mnie nie uczulił, nie podrażnił. Producent twierdzi, że może być stosowany także do pielęgnacji skóry trądzikowej, jednakże w składzie już na drugim miejscu jest paraffinum liquidum (parafina ciekła), która jest substancją komedogenną sprzyjającą powstawaniu zaskórników. Może zapchać pory, więc osoby z tym typem cery mogą nie być zadowolone. 

PODSUMOWANIE: Jest to rewelacyjny produkt za niewielką cenę. Skóra jest po nim intensywnie nawilżona, miękka i wygładzona. Polecam posiadaczkom cery suchej, odwodnionej, również wrażliwej. Ale tu trzeba uważać. Każda skóra reaguje jednak inaczej. Mam w zapasie następny. Gdy tylko je zużyję, mam chęć wypróbować Hydrain3Hialuro, aby je porównać.

Dajcie znać czy któraś z Was go miała i jak sprawdził się u Was.
Widzimy się w komentarzach, 
buziaki A. ♥

30 komentarzy:

  1. Też mam suchą skórę, będę musiała wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem pewna, ale chyba widziałam go w Hebe przecenionego z 44 na 12 zł - spojrzałam na skład i już wiedziałam: parafina :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety niektórzy mogą być nie zadowoleni. Mi krzywdy nie robi :)

      Usuń
  3. Moja tłusta skóra chyba by go nie polubiła :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam go i zdecydowanie był moim ulubieńcem. Wrócę do niego jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, że aż tak dobrze się sprawdza:) ja miło wspominam serum nawadniające:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, ze nie opisałaś tego zapachu :)
    Wieczorem zapraszam na nowy post.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie niestety krem zapychał, bo juz na drugim miejscu w składzie ma parafinę :( oddałam go swojemu chłopakowi, ktory akurat był bardzo zadowolony i krem super mu pasował :) co skóra to inne wymagania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie ;) Dobrze, że krem się nie zmarnował :)

      Usuń
  8. Miałam ten krem i naprawdę przypadł mi do gustu, miałabym go dłużej gdyby mąż mi nie podkradał - jemu też się spodobał ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Używałam go i mi bardzo przypadł do gustu :)
    Pozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Najważniejsze, że u Ciebie sprawdza się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem ciekawa tego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedyś go kupiłam na promocji i był bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa jestem jak sprawdziłby się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze nie miałam nic z Dermedic, ale coraz bardziej mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiele dobrego słyszałam o Dermedic :)

    OdpowiedzUsuń
  16. oo muszę spróbować koniecznie

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo fajnie, że Ci się tak dobrze sprawdza :) ja niestety nie przepadam za produktami tej marki, ale każda skóra lubi co innego :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja to już w ogóle kupiłam go kiedyś za 1gr. do zakupów pow. 30 zł w Superpharm. Pamiętam, że też go lubiłam i rzeczywiście pachniał bardzo ładnie :) Z nawilżających kremów sprawdziły się jeszcze u mnie super i mogę ci polecić Avene Hydrance Optimale Legere i Sylveco krem brzozowy o lekkiej formule (ten z pompką).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziękuje :) pomyślę o nich przy następnych zakupach. Zwłaszcza o tym z Avene. Ostatnio marka mnie zainteresowała :)

      Usuń
  19. Lubię z tej marki kremik pod oczy :) Obserwuje i zapraszam w wolnej chwili do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. O, na pewno fajny kosmetyk :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mi się ta marka jakoś źle kojarzy. Chociażby reklama, w której dziewczyna ma tak wyretuszowaną skórę, że aż nie widać jej brwi i te hasła, że to zasługa kremu :) Poza tym ta parafina w składzie. Nieco dalej jest masło shea i wystarczyłoby dać je trochę bliżej, chociażby zamiast parafiny i na pewno byłoby lepiej. Jestem ciekawa czy przez nią efekt nie będzie krótkotrwały i zniknie zaraz po odstawieniu kremu. Zdecydowanie produkt nie dla mnie, bo zrobiłby mi kuku, ale ważne, że Ty jesteś zadowolona i nie zrobił Ci krzywdy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. krzywdy nie zrobił, ale tak jak mówisz - efekt moze być krótkotrwały. Wystarczy odstawić go na 2 dni, a już czuję, że skóra robi się sucha w niektórych miejscach.

      Usuń
  22. Lubie produkty tej marki choc nie wszystkie bo plyn micelarny maja do bani :P Ciekawa jestem jak sprawidzilby sie u mnie ten kremik :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kupuję go dla mojej mamy, która nie wyobraża już sobie innego kremu na dzień. Jest bardzo nawilżający i świetny dla skóry mega alergicznej.
    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie http://snowarskakarolina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za wszystkie komentarze i zapraszam ponownie ♥