00:05:00

|| work, work, work ! ||

Cześć kochane! I znowu długo mnie nie było, ale praca pochłania mnie na maksa. Jak wiecie pracuję w Grycanie, Wydaje się , że to lekka praca, bo kawiarnia i tak dalej, ale że znajdujemy się na starówce, jest cały czas ogromny ruch. Niekiedy pracuję nawet po 13h. Wracam o 1 w nocy do domu. Jak dobrze pójdzie to najwcześniej o 24. Przychodzę, kąpię się, zjem coś, obejrzę serial i spać. Gdy już mam wolny dzień odpoczywam albo załatwiam jakieś sprawy bądź spędzam czas z moim chłopakiem, który niestety opuścił mnie na miesiąc :<< wyjechał za granicę do pracy. Jest mi strasznie smutno, ale staram się jakoś trzymać. Jest tam zaledwie 2 dni, a ja już nie mogę się doczekać kiedy wróci moje kochanie.

Teraz od czwartku do niedzieli mam wolne. W czwartek z samiutkiego rana jadę do Torunia do siostry i zostaję do piątku. W pt idziemy na koncert Agnieszki Chylińskiej ;) A w sobotę z samego rana przyjeżdżamy (ja, siostra i jej chłopak) do Gdańska. W przyszłym tygodniu mam jakieś 4 dni wolnego też, także postaram się wstawić jakiś konkretny post. Chcę Wam powiedzieć, że 23 lipca idę na koncert Seana Paula, który odbędzie się w Sopocie. Jestem mega podekscytowana!! Relacja na pewno pojawi się na blogu. Zapraszam również na mojego snapchata addele1.

Mam nadzieję, że jeszcze mnie odwiedzacie. Biorę się za Wasze blogi. Buziaki :*


21 komentarzy:

  1. Wytrwałości w pracy i udanej zabawy na koncertach! Czasem bywa ciężko, praca wykańcza, ale zawsze warto - działasz, uczysz się, zarabiasz - to się ceni i na pewno zaprocentuje w przyszłości :) A chłopak zaraz wróci, czas leci, jak szalony! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak to już jest z tą pracą niestety, mnie w przyszłym tygodniu czekają cztery dni po 14 h :( do wszystkiego można się przyzwyczaić

    OdpowiedzUsuń
  3. no niestety, wiem co to znaczy tyle pracowac ale czas na lody tez sie skonczy zobaczysz :P bedzie wiekszy luz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ u Ciebie intensywnie! I tak trzymać, im więcej zajęć, tym szybciej upłynie Wam ten miesiąc rozłąki! :-* Heh... ależ bym chciała jechać do Sopotu na ten koncert, ale widzisz - u mnie też praca... Pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
  5. Niezłe tempo! :) Udanego koncertu!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ojej! wytrwałości w pracy, współczuję ale nie dziwie się że jest taki ruch bo lody Grycan są przepyszne <3!
    A miesiąc bez chłopaka szybko mini :)
    Obserwuję :)

    Zapraszam serdecznie do siebie! : *
    http://xaaleksandra.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Musi wytrzymać dasz radę ten miesiąc ;)
    Klikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj nieźle jesteś zarobiona...Wierzę na słowo, że praca Cię pochłania :/ Starówka jednak zobowiząuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety praca bywa ciężka i sama dobrze o tym wiem. Ale trzymaj się i wykorzystuj każdy wolny dzień jak najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. lovely post, kisses!

    http://www.itsmetijana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Praca jak jest duży ruch wcale nie jest łatwa, jedynie czas płynie szybciej niż jak nie ma ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  12. Biedna tam latem potrafi być ogromny ruch no i ciągle stoisz nie usiądziesz. Zatem życzę udanego wypoczynku i nabieraj sił ;)

    http://www.kasiakoniakowska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Spokojnie kochana, wiadomo, że są a wżyciu rzeczy ważne i ważniejsze..... :)
    odpoczywaj ! :)

    Moja koleżanka pracuje w Grycanie, więć doskonale Cię rozumiem, mają tam zajezdnię na maxa, czasem nieogar, a ludzie kompletnie tego nie rozumieją, tylko jeszcze krzyczą i awanturują się, że 3 minuty dłużej czekają na zamówienie :/

    Gdańsk jest przepiękny- będziesz na pewno zadowolona :)

    pozdrowionka :)
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  14. Znam ten ból;) Praca w kawiarni wydaje się łatwa ale niestety jest tam ruch i faktycznie zmiany 12 godzinne są kiepskie;/

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgadzam się, niby wydaje się łatwa praca a jednak ludzi w takiej kawiarni cały czas jest multum! Wytrwałości Ci życzę i oby szybciutko zleciał Ci ten miesiąc :*Buziaki i zapraszam do mnie! ;**

    OdpowiedzUsuń
  16. ja też ostatnio ciągle praca, dom, praca, dom i tak w kółko

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za wszystkie komentarze i zapraszam ponownie ♥