Zdałam sobie sprawę, że ostatni wpis z nowościami był w październiku. Hmmm.. nie wiem jak to się stało. A przez ten czas trochę rzeczy się u mnie pojawiło. Generalnie staram się kupować mniej, ale zawsze jednak coś tam wpadnie. Nie wszystkie rzeczy, które Wam pokażę sama kupiłam.
W dzisiejszym poście pokażę Wam oprócz kosmetyków trochę garderoby, którą ostatnio dostałam od mamy mojego chłopaka. Ciekawych zapraszam do dalszej części wpisu ;)
Ostatnio moja cera dość mocno się buntuje, dlatego postanowiłam nieco zmienić swoją pielęgnację na bardziej naturalną. Na początek zamówiłam w internetowej drogerii Pigment nawilżający żel myjący i nawilżający peeling z EO Lab oraz odżywczy krem do twarzy na dzień z firmy Vianek. Póki co wszystkie trzy produkty bardzo mi pasują. Czekajcie na wpis z recenzją ;)
Produkty do włosów, które dostałam jakoś w połowie marca w ramach współpracy ze sklepem internetowym hairstore.pl Otrzymałam szampon i odżywkę Alfaparf Lisse Design przedłużające efekt wygładzenia oraz w mini wersjach lakier do włosów i suchy szampon Alfaparf Style Stories. Pojawił się już o nich wpis, także jeśli ktoś nie widział zostawiam Wam link -> klik.
Po wielu zachwytach jakich naczytałam się w Internetach, postanowiłam wypróbować tonik Pixi Glow z 5% kwasem glikolowym. Naprawdę sprostał moim oczekiwaniom, ale więcej opowiem Wam w oddzielnym wpisie o mojej aktualnej pielęgnacji twarzy. Buteleczka ze zdjęcia ma 100 ml i kosztuje w Sephorze 55 zł. Jest również dostępna większa wersja - 250 ml za 99 zł.
Jakiś czas temu w Bath and Body Works była świetna promocja na mydła w płynie. Normalnie są za 39 zł, a ja je kupiłam za 11. Niezły deal he? ;D Wzięłam 4 - Kitchen Lemon do kuchni, który rewelacyjnie pozbywa się nieprzyjemnych zapachów z rąk, Black Cherry Merlot, który pokochałam od pierwszego wąchnięcia oraz dwie wiosenne nowości - White Tea & Sage oraz Island Papaya i powiem Wam, że to z papają wymiata ♥♥
To co widzicie powyżej to - kule do kąpieli ;) Prezent dostałam w prezencie na urodziny od moich kochanych koleżanek z pracy (wiem, że zaglądacie - buziaki dla Was♥). Składała się ona z dwóch części, a właściwie z trzech, bo po zdjęciu górnej części w środku ukazała się moim oczom mini wersja tej gwiazdki, którą widzicie na zdjęciu :) Dzięki temu miałam ją na trzy razy. Ma przecudny zapach! Ta gwiazda obok jest z tej samej kolekcji In the Stars - zawiera nuty drzewa agarowego, sandałowego oraz piżma.
Zaopatrzyłam się również w moje ulubione maseczki Mediheal, które były na promocji w Super-Pharm, tą z papają dorwałam w Biedronce za 5 zeta, a ta pierwsza to różana - nawilżająco-kojąca z Bath and Body Works, która jest absolutnie genialna. Jak będziecie mieć okazję wypróbować bierzcie w ciemno!
Udało mi się w końcu dorwać puder z Lovely HD Loose Powder, na który polowałam od ostatniej promocji w Rossmannie i dopiero niedawno udało mi się go dostać. Na razie go testuję z różnymi podkładami, ale póki co jestem na tak ;) Dam Wam oczywiście znać co i jak :)
Skusiłam się również na roller kwarcowy, który zamówiłam na mintishop.pl Nakładanie maseczek w płachcie nabrało zupełnie innego znaczenia :D
W lutym były moje urodziny i dostałam przepiękną świecę White Teak z Wood Wick od mamy mojego chłopaka. Uwielbiam je przede wszystkim za te drewniane knoty, które tak fajnie skwierczą podczas palenia i do tego mają piękne zapachy. Poprzedni Redwood, który dostałam na święta był boski (niestety mój chłopak mi ją potłukł:/), ale White Teak też bardzo lubię ;)
Myślę, że nie jedna z Was ma bzika na punkcie kubków. I ja też! ;) Ten po lewej kupiłam w Pepco, a ten po prawej jest również prezentem od mamy mojego chłopaka prosto z Dubaju. Jest przepiękny!
I na sam koniec niekosmetyczne zakupy, a właściwie jeden zakup, a reszta to prezenty od mamy mojego chłopaka ;) tak, tak - jest niesamowita♥♥
Na wiosnę kupiłam sobie białe trampki Converse. U mnie są absolutnym must-have, pasują do wszystkiego i są wygodne.
3 swetry, które widzicie to szary golfik z Massimo Dutti, który uwielbiam - jest cienki, zwiewny. Na dzisiejszą pogodę pewnie byłby już za gruby, bo było mega ciepło, ale na chłodniejsze dni jeszcze się przyda ;) Ten biały pochodzi z United Colors of Benetton - idealny do basicowych outfitów, które bardzo lubię. I ostatni również szary, ale trochę w innym odcieniu kaszmirowy sweter, który jest mega ciepły i ma rękaw 3/4. Na drugim zdjęciu widzicie różową bluzę z Bershki, którą pokazywałam Wam już na IG (zapraszam klik). Wzięłam nieco większy rozmiar, bo ja lubię takie oversizowe bluzy i tę również bardzo polubiłam. Kolor w sam raz na wiosnę/lato ♥ Niżej mamy elegancką koszulę Lambert - bardzo podoba mi się jej wzór i to, że jest taka zwiewna, lejąca. Nie noszę za bardzo na co dzień takich eleganckich ciuchów, ale mam nadzieję, że będę miała okazję gdzieś ją założyć, bo jest naprawdę śliczna. Czerwona polówka Tommy Hilfiger jak to moja młodsza siostra powiedziała przypomina trochę uniform pracownika KFC, ale ja osobiście kolor czerwony lubię i myślę, że się z nią polubię ;P Ostatnie rzeczy to taka jakby dziergana bluzeczka, w której się zakochałam i kwieciste spodnie Zara, które muszą iść do krawcowej, bo są ciutkę za duże ;)
Okej, to tyle. Podziwiam tych, którzy wytrwali do końca ;)
Jakie nowości pojawiły się u Was ostatnio?
Znacie może któryś z moich produktów?
A może coś ciekawego pojawiło się w Waszej szafie? ;)
Dajcie znać !
Buziaki,
Ada.
Faktycznie w świetnej cenie upolowałaś mydła BBW. 😁
OdpowiedzUsuńZapachu świecy jestem bardzo ciekawa!
To faktycznie długo nie pokazywałaś nowości:D Też mam ten Roller z minti no i paletkę rozświetlaczy:)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to się stało :P A jak roller sprawdza się u Ciebie?
UsuńTonik Pixi i mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńDlatego fajnie, że dostępna również mniejsza wersja :D
UsuńMydła w płynie kuszą już samym wyglądem buteleczek! :)
OdpowiedzUsuńSporo tych nowości!
Pozdrawiam serdecznie!
To prawda!
UsuńSporo dobrego czytałam o tym toniku.
OdpowiedzUsuńCiekawy ten roller. Nigdy nie używałam
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten tonik
OdpowiedzUsuńNa mojej liście chciejstw jest ten tonik i roller 😉
OdpowiedzUsuńBardzo udane zakupy. Tonik uwielbiam, masażer mam na swojej liście :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości. Moja szafa potrzebuje trochę powiewu wiosny, ale wciąż nie mogę się wybrać na zakupy... za to kosmetycznie za wiele rzeczy u mnie ostatnio nie wpadło :)
OdpowiedzUsuńSporo tego, a ja żadnej z Twoich nowości nie miałam okazji poznać bliżej.
OdpowiedzUsuńświetne nowości!
OdpowiedzUsuńSame świetne produkty :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej opinii odnośnie toniku Pixi, bo dla mnie jest przereklamowany:( A świece WoodWick bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńAle piękny ten kubek z Pepco!
OdpowiedzUsuńSporo ciekawych nowości :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńSporo nowości fajnych wleciało. Trampki super, kubki śliczne :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się zakupy ubraniowe. Fajnie, że wybrałaś ciuchy tak dobrej jakości i do tego klasyczne, pasujące do wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowosci :)
OdpowiedzUsuń