|| Czarny eyeliner - Wibo - tanie, ale czy dobre? ||

Witajcie! Na początek chcę Was poinformować, że zaliczyłam zajęcia praktyczne z żeglarstwa. Przeziębienie minęło, więc na plus :) Zaczęłam już II rok studiów i za mną pierwsze zajęcia związane z moją specjalizacją, czyli fitness dla kobiet w ciąży i po porodzie. Zapowiadają się naprawdę fajne zajęcia zarówno teoretyczne jak i praktyczne. Za kilka tygodni opowiem Wam więcej ;)


Jeśli chodzi o podstawowe kosmetyki do codziennego makijażu, jedne z nas nie wyjdą z domu bez mascary na rzęsach, drugie nie rozstają się z błyszczykiem czy pomadką, a jeszcze inne lubią podkreślone kości policzkowe bronzerem. Ja natomiast zaliczam się do osób, u których podstawą makijażu jest kreska na oku. Maluję kreski od dobrych 4 lat i wiele eyelinerów przeleciało przez moją kosmetyczkę. Dzisiaj o jednym z nich. Zapraszam :)

A mianowicie jest to eyeliner z Wibo. Na pewno przez wiele z Was znany.

4 ml / ok. 8 zł

OPAKOWANIE/WYGLĄD:

Eyeliner jest zamknięty w czarnym kałamarzyku. Zakończony jest pędzelkiem. Posiada srebrne napisy, które jak widać nieco się ścierają po walaniu w kosmetyczce. Ale nie oczekujmy za dużo po takiej cenie. Ważna jest zawartość.

MOJA OPINIA:

Od razu Wam powiem, że kiedyś używałam eyelinera ze sztywną końcówką, bo z pędzelkiem nie mogłam sobie poradzić. Później okazało się, że to kwestia przyzwyczajenia. Teraz używam tylko z pędzelkiem, ale taki ze sztywną końcówką również mam w planach zakupić. Mogę Wam polecić z Inglota, za bodajże 20 zł. Miałam go raz i dobrze go wspominam. Jeśli chodzi o ten z Wibo, jest to najlepszy eyeliner jaki do tej pory miałam. Maluje niezwykle precyzyjne kreski. Kolor to głęboka czerń, która szybko zastyga na oku i robi się matowa. Jest niesamowicie wydajny. Kupiłam 3 sztuki już jakiś czas temu na promocji w Rossmannie, a dopiero pierwszy z nich sięga dna. Jest zaskakująco wytrzymały. Trzyma się na oku przez cały dzień i nic się nie ściera, nie rozmazuje. Jestem bardzo z niego zadowolona i gdy tylko się kończy kupuję go ponownie. Za 8 zł mamy genialny produkt, który mogę zdecydowanie polecić. Zdarza się, że kupię jakiś inny, ale ten jest zawsze w mojej kosmetyczce, zawsze do niego wracam. 

Poniżej możecie zobaczyć kreski z użyciem tego właśnie eyelinera.

A u Was jak się sprawdza? A może macie inne typy?

Dajcie znać ;)

Buziaki,

Addele ♥